Jest OK, ale ...
Suszarka kupiona rok temu, więc moja obserwacja dotyczy dłuższego okresu, czyli:
--- Przez pierwsze pół roku, suszenie perfekcyjne
--- Po pół roku nadal dobrze, ale .... suszy jakby nieco gorzej.
--- UWAGA suszarka postawiona pod ścianą (a tak się stawia najczęściej suszarkę) będzie podawać na tą ścianę wilgotne powietrze, co powoduje skraplanie się wody na tej ścianie, nawet jeśli ściana jest stosunkowo ciepła.
Co prawda ciężko to na początku zauważyć, bo skrapla się niewiele, ale .... jednak kondensacja pary na ścianie występuje.
--- Kolejny mankament, czyli .... czyszczenie wymiennika ciepła.
Otóż z racji tego, że suszarka "mieli" ciepłym wilgotnym powietrzem, a przy okazji wytwarza mnóstwo pyłu z ubrań (co jest oczywiste) , to do blaszek wymiennika ciepła po prostu przykleja się ten konglomerat wilgoci i kurzu, co powoduje BARDZO SILNE przyklejenie się tej papki do tych blaszek i ..... wyczyścić to oczywiście można, ale ..... trzeba na to poświęcić mnóstwo czasu, bo raz że nisko, a dwa, że trzeba uważać żeby nie powyginać tych blaszek, a i tak efekt ... taki sobie, bo przewiew da się uzyskać, ale całkowicie usunąć tego co się przylepiło PO PROSTU SIĘ NIE DA, no chyba, że (o czym nie wiem) da się wyjąć wymiennik ciepła, to wtedy można by próbować go potraktować myjką wysokociśnieniową, ale jestem przekonany na 99%, że się nie da, czyli co około roku czeka was dłuuuga, nudna i wykonywana z dużą uwagą robota w celu wyczyszczenia wymiennika ciepła, a i tak nie wyczyścicie go jak trzeba.
--- Radzę dobrze sprawdzić ubrania przed włożeniem do suszarki, czyli czy nie ma w nich (kieszeni/zakamarki) papierów, gum do żucia i innych takich, bo chociaż w procesie suszenia to nie przeszkadza, to jednak jak się trafi jakieś "gumowate" coś, to NA PEWNO już zostanie na filtrze i za nic tego nie usuniecie.
--- Z doświadczenia wiem, że wszelkie tzw. programy nie mają żadnego znaczenia, czyli (moim zdaniem) nie warto stosować nic innego jak program XL i suszenie ustawione na MAX.
--- Inni już o tym pisali, więc ja tylko potwierdzę, że małe rzeczy (skarpetki np.) w zasadzie ZAWSZE zostają pomiędzy drzwiami a obudową.
--- Poza tym ..... suszarka ... po prostu działa.