Dlaczego ją kupiłam... tak późno?
Niesamowity sprzęt. Niesamowita oszczędność czasu!
Pranie czyste, suche i gotowe do włożenia do szafy w ciągu 3 godzin. Suszę w niej wszystkie ubrania, ręczniki, buty... w zasadzie nie suszę tylko grzybów ;)
Ubrania wychodzą pachnące, wiele z nich nie wymaga prasowania. Co więcej, z ubrań znikają puchy, puszki, kłaczki i inne resztki, które zbierają się w łatwym do wyczyszczenia filtrze. Są miękkie i delikatne.
Suszarka wymaga właściwie tylko podłączenia do prądu. Woda zbiera się w pojemniku, którego opróżnienie zajmuje 10 sekund.
Dodatkową funkcją suszarki używanej zimą jest ogrzewanie pomieszczenia :) Choć sprzęt tak bardzo się nie nagrzewa, jest o 2-3 stopnie cieplej. Kaloryfery mogą odpocząć :)
Nad kupnem zastanawiałam się jakiś rok. Nie wiem dlaczego tak długo. Oszczędność czasu i wysiłku jest niesamowita. Obsługa intuicyjna.
Must have w tym sezonie... jak i w kolejnych :)